Co przeszkadza dzieciom w nauce, a nauczycielom w nauczaniu?
Dowiedz się jak pomóc dzieciom opanować emocje, jednocześnie nie ograniczając ich kreatywności i rozwoju
Uśmiech i oczy pełne łez na powitanie, gdy odbierasz dziecko z przedszkola lub ze szkoły. Kłótnia z bratem lub siostrą o zabawkę. Trema, stres, a nawet wstyd przed publicznym wystąpieniem w teatrzyku z okazji dnia matki. Poznaj wszystkie emocje Twojego dziecka.
Dzieciństwo przepełnione skrajnymi emocjami
Wiek przedszkolny i wczesnoszkolny to czas wielkich odkryć i poszukiwań. W tych latach pociechy rozwijają swoje umiejętności motoryczne, zdolności intelektualne, umiejętności społeczne - ale także dobre samopoczucie emocjonalne. Jeśli rozwój dziecka w tym okresie przebiegał pomyślnie, w dorosłym życiu łatwiej będzie mu zaprzyjaźnić się z kolegami i koleżankami w szkole, ponieważ znalezienie wspólnego języka z innymi osobami o podobnych zainteresowaniach i wartościach, staje się dla niego o wiele bardziej naturalne.
Dziecko w pierwszych latach życia jest ekspresyjne i żywiołowe, zmienne i impulsywne. Charakterystyczne dla wieku przedszkolnego i wczesnoszkolnego jest również to, że szybko wzbudzone reakcje, nawet jeśli są gwałtowne, są również szybko wygaszane.
Małe dziecko nie panuje nad swoimi reakcjami, szczególnie na początku drogi w nowym środowisku. Często bywa bardzo pobudliwy - nawet słabe bodźce mogą wywoływać zarówno nieprzyjemne, jak i przyjemne stany emocjonalne. Ma to związek z niedojrzałością jego układu nerwowego i tym, jak bardzo dąży do tego, aby osiągnąć szczęście lub dobre samopoczucie. Z czasem, gdy nabywa nowe umiejętności poznawcze, takie jak lepszy osąd, umiejętności rozumowania itp., uczy się kontrolować emocje. Zaczyna rozumieć, co pozwala poznać i zagłębić inne uczucia, a nie tylko przesadną ekscytację. Jest to etap, gdzie używa języka, aby wyrazić siebie, nie lekceważąc wszystkiego, co go otacza.
Uczucia wielu dzieci charakteryzują się afektywnością (zaburzenie psychiczne) i impulsywnością aż do osiągnięcia wieku 6 lat. Gniew jest często krótkotrwały, ale może wydawać się nieproporcjonalny do tego, co się stało. Z kolei reakcje podopiecznych mogą być zmienne i niestabilne.
Związek między emocjami a ciałem u Twojego dziecka, jest bardzo zauważalny. Złość, strach, radość to uczucia, które były już widoczne we wczesnym okresie rozwoju, ale do tej pory niewyraźne - stają się bardziej wyraźne w wieku przedszkolnym. Cechą charakterystyczną rozwoju przedszkolnego jest to, że maluch nie potrafi maskować swoich przeżyć emocjonalnych. Widać to w ich zachowaniu, ruchach, gestach i słowach.
Nieumiejętność zapanowania nad emocjami dzieci
Niedojrzałość emocjonalna najmłodszych, szczególnie w pierwszych latach życia ma wpływ właściwie na wszystko - także na proces uczenia się i funkcjonowania w grupie rówieśniczej. Bardzo blisko emocji umiejscawia się także niedojrzałość społeczna dziecka. Wiek przedszkolny i wczesnoszkolny to czas wytężonej pracy nauczycieli (a także rodziców) w tym właśnie obszarze. Im dziecko starsze, tym bardziej jest stabilne emocjonalnie, łatwiej jest mu funkcjonować wśród rówieśników i przestrzegać normy społeczne oraz dostosować się do warunków panujących w przedszkolu i w szkole. Im starsze pociechy, tym lepiej radzi sobie z emocjami własnymi i innych. Rozumie i nazywa to, co czuje. Potrafi coraz lepiej reagować adekwatnie do sytuacji, odczytywać i analizować uczucia i reakcje innych ludzi, a także spodziewać się określonych zachowań innych osób.
Wszystkie emocje, które odczuwają dzieci, są im potrzebne i są tak samo ważne (dotyczy to ludzi w ogóle). Emocje nie są ani dobre, ani złe. Nie dzielmy ich na negatywne czy pozytywne. Przyjmijmy, że są i czemuś służą. Paul Ekman - amerykański psycholog i pionier w dziedzinie badania emocji i ich ekspresji ruchowo-mimicznej, wyróżnił sześć podstawowych emocji: gniew, zaskoczenie, odraza, szczęście, smutek i strach. Wyrażanie i rozpoznawanie emocji jest wspólne wszystkim ludziom. Emocja nie pojawia się bez przyczyny i zawsze jest odpowiedzią na bodziec. Informuje ona o zaspokojonych i niezaspokojonych potrzebach. Akceptacja emocji dziecka przez nauczyciela, a także rodzica, wpływa na sposób, w jaki podopieczny z nimi sobie poradzi. Nauczyciel powinien przyjąć wszystkie emocje, jakich doświadcza uczeń, a odnosić się do zachowań malucha, ponieważ to zachowania mogą naruszać granice, które starasz się z grupą przedszkolną lub w klasach I-III wypracować.
Jeżeli dziecko z jakiegoś powodu jest smutne i płacze, ponieważ w danym momencie ma taką potrzebę i tak czuje, jest to jak najbardziej w porządku.
Należy dać mu czas na przeżycie takiej emocji. Gdy dziecko się uspokoi - albo gdy Ty pomożesz mu się uspokoić, na przykład przytulając je i dając bezpieczną przestrzeń na wyrażanie siebie, możecie o tej sytuacji spokojnie porozmawiać. Kiedy jednak smutny płaczący przedszkolak czy uczeń klasy I, zacznie szczypać i kopać kolegę, odniesiesz się do konkretnego zachowania pociechy, które przez takie właśnie swoje działanie przekroczyło wcześniej ustalone wspólnie granice. Emocje determinują zachowania i to właśnie zachowania dziecka powinny podlegać kontroli.
Wypierane emocje nie znikają! - dlaczego dzieci nie powinny tłumić emocji?
Wiedz, że wypieranie emocji nie sprawia, że emocje znikają. Zazwyczaj wtedy kumulują się i dają o sobie znać w najmniej oczekiwanym momencie. Tłumienie emocji prowadzi do powstawania napięć. Z kolei nadmierne ich kontrolowanie, wykorzystuje ogromne zasoby energii psychicznej, co prowadzi do utraty kontroli. Akceptacja wszystkich emocji, nazywanie ich, rozmowa o nich i stwarzanie przestrzeni do ich przeżywania, stanowi konstruktywny sposób radzenia sobie z nimi. To najlepsza rzecz, jaką możesz zrobić dla swoich uczniów w obszarze rozwijania umiejętności zarządzania emocjami i rozwijania inteligencji emocjonalnej dziecka.
Dr Anita Rawa-Kochanowska, psycholog i terapeutka Podejścia Skoncentrowanego na Rozwiązaniach, pisze o tym, że za kontrolowanie emocji, impulsów oraz zachowania powściągliwe odpowiadają płaty czołowe kory mózgowej, a te osiągają dojrzałość dopiero około dwudziestego roku życia.
W związku z niedojrzałością tej części mózgu - ale nie tylko- emocje dziecka charakteryzują się:
- intensywnością (dziecko przeżywa emocje bardzo silnie),
- częstością (dziecko przeżywa wiele różnych emocji w krótkim odstępie czasu),
- labilnością (emocje, które przeżywa dziecko, są bardzo zmienne),
- jawnością (dziecko jest ekspresyjne i nie potrafi utrzymać emocji 'w ryzach').
Kiedy przez chwilę wyobrazisz sobie swoich uczniów, bez najmniejszej trudności odnajdziesz w nich powyższe zachowania determinowane przez emocje.
Dalej doktor Rawa-Kochanowska pisze o tym, że przedszkolak nie radzi sobie ze znajomością własnych stanów emocjonalnych i nie potrafi ich rozpoznawać - uczniowie klas I-III rozpoznają emocje coraz lepiej, ale to nie znaczy, że nie mają z tym problemu. Ponieważ emocje są stanem subiektywnym, nauczyciel ani żadna osoba dorosła nie może negować tego, co dziecko mówi i co czuje. Absolutnie wszyscy jesteśmy emocjonalni, a nie przeżywanie emocji lub odczuwanie emocji mało zróżnicowanych jest stanem patologicznym.
Jak uczą się małe dzieci i skąd biorą przykład?
Najmłodsi uczą się modelowo i to od dorosłych przejmują wzorce tego, jak wyrażać emocje wobec innych osób. Także style wychowawcze, jakie prezentują rodzice - zbyt rygorystyczne lub zbyt pobłażliwe wychowanie - mają wpływ na częstość i intensywność reakcji emocjonalnej dziecka, co utrudnia mu naukę adekwatnego wyrażania emocji. Emocje można zaakceptować wszystkie, natomiast pewne działania (zachowanie malucha) wykraczające poza akceptowalne normy, należy ograniczyć.
Rozwój kilkulatka układa się w pewien cykl równowagi i nierównowagi, ekspansji i zamknięcia, a osiągnięcie przez dziecko wyższego etapu rozwoju poprzedza zwykle dezintegracja. Nie każdy nauczyciel zdaje sobie z tego sprawę (także nie każdy rodzic), a zrozumienie tego zjawiska może pomóc mu lepiej zrozumieć ucznia i jego zachowanie zdeterminowane przez emocje. Cykle te zmieniają się zwykle w przedziale pół roku. Gdy kilkulatek jest w fazie dezintegracji i nierównowagi, jego zachowania emocjonalne będą trudniejsze do opanowania i zrozumienia. Dziecko po okresie bycia 'grzecznym jak aniołek' (to znamy wszyscy z naszych obserwacji lub z relacji rodziców), nagle robi się bardziej płaczliwe, marudne czy agresywne i zachowuje się tak przez kilka miesięcy - po czym znowu wraca do równowagi.
Każdy nauczyciel nie może zapominać o tym, że dziecko ma określony temperament, czyli poziom energii i szybkość reakcji. Są osoby spokojne, mało elastyczne, zamknięte w sobie i powolne. Są też dzieci szybkie, energiczne, radosne, otwarte. W Twojej grupie/klasie są zapewne także kilkulatki wrażliwe, emocjonalne i skryte albo głośne, nerwowe, energiczne i władcze. To tak najogólniej. Można powiedzieć, że niektóre dzieci mają emocje 'na wierzchu', a inne „w środku”. Niektóre będą miały większą, a inne mniejszą łatwość okazywania emocji. Niektóre z natury są bardziej nerwowe i niecierpliwe, a inne uległe i współpracujące. Temperament dziecka to jego cecha wrodzona. Nie możemy go zmienić, możemy jedynie dopasować nasze strategie wychowawcze do niego.
Jak pomóc dzieciom w opanowaniu emocji?
Kipiący wulkan energii i emocji, jakim jest małe dziecko, wydaje się trudny do okiełznania. Pedagodzy muszą poświęcić wiele czasu, uwagi i stosować różne metody, aby okiełznać pociechy, jednocześnie nie ograniczając ich kreatywności i rozwoju. Temat jest bardzo obszerny i złożony. Niemniej jednak opracowaliśmy to zagadnienie i stworzyliśmy kurs pt.: "Co przeszkadza dzieciom się uczyć? Co przeszkadza nauczycielom nauczać? Sztuka kompromisu w relacjach". Jest to bardzo wartościowy i przydatny materiał, który pomoże lepiej zrozumieć podopiecznych.